Wędkarze uwielbiają się przechwalać. To nic nowego. Godzinami opowiadają o tym gdzie łowili, kiedy łowili, z kim łowili i o której musieli wstać. Na koniec musi paść oczywiście informacja na temat, co złowili i jak wielka to była sztuka. Czasem trafiają się wędkarze, którzy mówią prawdę, ale ponoć łatwiej jest złowić trzymetrowego szczupaka niż spotkać takiego wędkarza. Jeżeli chodzi o wielkość połowów ciężko jest zweryfikować prawdę. Więc siłą rzeczy trudno jest konkurować na tym polu.
Ale jest inne wyjście. Nie zawsze największa ryba wygrywa. Zamiast wielkością złowionych ryb, najlepiej konkurować miejscem, w którym się łowiło. Ale nie tylko. Można też konkurować egzotyką złowionych ryb. I tutaj wielkość nie jest już taka ważna.
No dobrze, ale jak to osiągnąć? Zwłaszcza w momencie, kiedy trzeba jechać na wakacje z całą rodziną. Rodziną, która nie popiera pasji wędkarskich i nie chce siedzieć przez cały tydzień w deszczu nad zimnym jeziorem. Siedzieć i patrzeć jak głowa rodziny stara się coś złowić. To musi się skończyć awanturą. Na szczęście można inaczej. Można połączyć łowienie ryb z wypoczynkiem dla całej rodziny. I wszyscy będą zadowoleni.
Najlepszym wyjściem dla takiej sytuacji są wakacje w Turcji. Turcji, która słusznie kojarzy się z cudowną pogodą, ciepłym morzem, opalaniem na plaży, tanimi zakupami. Czyli tym wszystkim, czego pragnie większa część rodziny. Ale nie każdy wie, że Turcja to także doskonałe miejsce, w którym można łowić ryby. Łowienie ryb w Turcji jest tak samo popularne jak w Polsce. Jeśli nie bardziej. Wszędzie można zauważyć otwarte sklepy wędkarskie, które zaopatrzone są doskonale. Można w nich kupić dosłownie wszystko.
Można na wakacje do Turcji wziąć własną wędkę. Można wędę kupić na miejscu. Ale można też dostać do dyspozycji wędkę na statku, podczas rejsu morskiego na ryby. Tak. Można wybrać się na rejs statkiem na ryby. I łowić egzotyczne, morskie sztuki. A co wtedy robi rodzina? Rozwiązania są dwa.
Wszyscy są zadowoleni. Wszyscy wygrywają. To najlepszy sposób na wakacje dla zapalonego wędkarza. Warto go wypróbować.